Hej ludziska :-) Mam na imię Trusty, jestem rocznym psiakiem i chociaż nie jestem na tym świecie zbyt długo to już sporo się wydarzyło. Moja przygoda z Psitulem zaczęła się 14 marca 2024 roku kiedy biegałem bez opieki w okolicach ulic Rymera i Agricoli, jako że bardzo lubię ludzi, to oczywiście szukałem towarzystwa. Szybko udało mi się trafić na sympatycznych Państwa, ale okazało się, że już mają psa i drugiego ani trochę nie przewidują w swoim domu :-( Jednak mój los nie był im obojętny i zadzwonili po Pana ze schroniska, który po mnie przyjechał. Na początku trochę byłem zdziwiony, że musi mnie zabrać, w końcu świetnie sobie do tej pory radziłem, ale ostatecznie doszliśmy do porozumienia, obiecał mi bezpieczną miejscówkę z dachem nad głową i dobre jedzonko. Jestem bardzo energiczny, naprawdę trudno mnie zmęczyć, chociaż nie, żeby było to niemożliwe. Im dłuższy spacer, tym lepiej, chętnie sobie pobiegam, powęszę i pobawię patykami, jednak to mój opiekun jest dla mnie najważniejszy, więc na każde zawołanie przybiegam i daję mu buziaka :-) Chyba jeszcze się nie zdarzyło, żebym kogoś nie polubił, no i oby tak zostało. Oj z innymi psiakami też bym chętnie trochę powyrabiał, dość dobrze potrafię się komunikować, ale moje szalone zabawy mogę poniektórych nieco zniechęcić. Potrafię chodzić na smyczy, jedynie na początku spaceru jak jestem bardzo podekscytowany, to trochę ciągnę i skaczę, ale szybko się uczę psiego savoir-vivre, więc jeśli ktoś miałby ochotę wszystkiego nauczyć to będę bardzo pilnym uczniem ;-)

Zostałem zaszczepiony, odrobaczony i zaczipowany, a wkrótce czeka mnie zabieg kastracji, po którym będę gotowy do adopcji.

https://photos.app.goo.gl/ork6mDKQ2SbnM3vK9